Amerykę unicestwił zabójczy wirus. Rosja drży w posadach, a jedność europejska utonęła w fali uchodźców...
Polska przejęła europejskie struktury wojskowe USA i niemal z dnia na dzień stała się supermocarstwem.
Przybywa jej także wrogów, a niespodziewany, nadchodzący atak może pogrzebać nasze wielkie plany.
– Może się w końcu dowiem, co to za najście? Jak na razie żyjemy w demokratycznym państwie i takie incydenty nie powinny mieć miejsca. – Marszałek senatu RP był wściekły.
– Niech pan włączy telewizor. – Szczepańska nie zamierzała opowiadać wszystkiego.
– Słucham?
– Telewizor.
Bielawa posłusznie powędrował do salonu i uruchomił odbiornik. Na wszystkich kanałach zobaczyli to samo – dym nad Krakowskim Przedmieściem, formujący się kordon, rozbite samochody, wozy służb porządkowych uformowane w długie kolumny na centralnych ulicach Warszawy, para dyżurnych F-16 zataczająca kręgi nad miastem, Humvee stołecznego garnizonu.
– Jezus Maria… – jęknął wstrząśnięty marszałek.
– Zgadzam się całkowicie.
– Wybuchła wojna?
– Można tak powiedzieć...
Śmiałe i jakże często prorocze wizje Vladimira Wolffa przerażają jak nigdy dotąd. Czy zasługujący na miano wieszcza autor tym razem się myli? Z tą nadzieją oddajemy Państwu w ręce jego najnowszą powieść. Wolff otworzył „Metalową burzą‟ nowy cykl – Armagedon. „Hydrą‟ otwiera puszkę Pandory!
Cykl Aramgedon:
1. Metalowa burza
2. Hydra
3. Trzecia siła
4. Punkt zwrotny
W cyklu z Mattem Pulaskim ukazały się:
Tropiciel
Bractwo Nieśmiertelnych
Cień proroka
Ci, którzy polowali na Generała, nie tracili czasu. Pierwsze pociski uderzyły w bmw ułamek sekundy później. W przeciwieństwie do mercedesa limuzyna była opancerzona, niemniej i tak boczna szyba pokryła się siateczką pęknięć.
Tuż przed przejściem dla pieszych musieli zwolnić. Ludzie pierzchali na wszystkie strony. Jakiś mężczyzna wszedł pod koła innego ruszającego samochodu. Cud prawdziwy, że nikogo nie potrącili.
Zapierając się rękami o fotel przed nim, Banach obejrzał się wstecz. O w mordę… Toyota ich goniła. Jeden z bandziorów wychylił się z bocznego okienka, śląc w ich stronę serię za...
Ci, którzy polowali na Generała, nie tracili czasu. Pierwsze pociski uderzyły w bmw ułamek sekundy później. W przeciwieństwie do mercedesa limuzyna była opancerzona, niemniej i tak boczna szyba pokryła się siateczką pęknięć.
Tuż przed przejściem dla pieszych musieli zwolnić. Ludzie pierzchali na wszystkie strony. Jakiś mężczyzna wszedł pod koła innego ruszającego samochodu. Cud prawdziwy, że nikogo nie potrącili.
Zapierając się rękami o fotel przed nim, Banach obejrzał się wstecz. O w mordę… Toyota ich goniła. Jeden z bandziorów wychylił się z bocznego okienka, śląc w ich stronę serię za serią...
ukryj fragment książki